Forum www.wsrexodus.fora.pl Strona Główna

Pierwsze próby ujeżdżenia L-1 21.02.2011

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wsrexodus.fora.pl Strona Główna -> Treningi
Autor Wiadomość
Zuzka
Prince of pensjonat



Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:53, 16 Mar 2011    Temat postu: Pierwsze próby ujeżdżenia L-1 21.02.2011

Dziś zaczęliśmy trening do zawodów ujeżdżeniowych. Tym razem z nami była nasza kolejna kuzynka sześcioletnia Ania. Obie od razu podeszły do Arizony i zaczęły gawędzić. Ja się uśmiechnęłam i poszłam skontrolować co przynieśli Szymon i Klaudia. Szymon przyniósł worek z wapnem a Klaudynka the Master marchewkę dla koni. Wzięłam Insida z padoku. Ten radosny że wychodzi z tego piekła zimnego szedł szybkim stępem. Kiedy zobaczył leżące pod boksem ogłowie i siodło zarżał. Tak bejbe idziemy na jazdę! Osiodłałam go i wzięłam go za wodze. Zawołałam dziewczyny. Te radośnie podbiegły. Inside się wystraszył i kopnął z tyłu. Na szczęście dziewczynom nic się nie stało Dałam im pouczenie i zapukałam na halę. Otworzył nie kto inny a Szymon. Weszłyśmy z Insidem. Ojej hala pusta. No dobra jakoś ujdzie. Wsiadłam na konia. Ten położył uszy i bryknął. Dziś chciałam zagalopować. Jechałam stępem. Wrzasnęłam do Klaudii i Szymona żeby ustawili drągi a dziewczyny żeby patrzyły czy nie jest nierówno. Ja jechałam stępem. Ogier prychał i machał ogonem. Dałam łydki i przyspieszył. Zrobiliśmy woltę i najechałam na drągi. Zrobiłam półsiad i puściłam trochę wodzy. Inside pochylił głowę w dół i ładnie przeszedł. Poklepałam go i pojechałam po przekątnej. Dziś miałam zamiar również poćwiczyć L-1. Ruszyłam nim do kłusa ale on tylko machnął głową. Wzięłam wodze w jedną rękę i świgłam go po zadku ręką. Bryknał i ruszył kłusem. Jechaliśmy okrążenie. Potem przeszłam do stępa. I znów zakłusowanie. Przycisnęłam łydki a młody prychnął i ruszył. I nakierowałam go na drągi. Gdy byliśmy tuż przed ten stanął i nie chciał ruszyć. Dałam mu po bokach piętami i stanął dęba. Ania i Julia wrzasnęły co pogorszyło sytuację bo ogier zaczął wierzgać. Szymon the Mentor podszedł i chwycił go za wodze. Uspokoił się. Że Inside. Klaudynka the Master poszła uspokoić dziewczyny. Ania siedziała na worku skulona a Julia mówiła jak nakręcona. Ja jeszcze raz ruszyłam kłusem i tym razem zrobiłam jedno okrążenie i potem najazd. Zadanie wykonane. Teraz spróbujemy zagalopowanie. Zwolniłam go i na następnym zakręcie przyłożyłam łydki. Ogier położył po sobie uszy. A ja jeszcze mocniej przykładałam łydkę. Ten bryknął i ruszył tym galopem. Galopowaliśmy jeszcze dwa okrążenia. I przeszłam nim do stępa. Postanowiłam zrobić nim program. Usadziłam wszystkich na worku i podjechałam na A. Wjechałam kłusem. Zatrzymałam go trochę za X i się ukłoniłam. Julia i Ania zaczęły klaskać a ja i Klaudia się zaczęłyśmy śmiać. Szymon nie czaił co się działo. Ruszyłam kłusem na literę C i na E zrobiłam woltę. I gdzieś między K i A z całą masą brykania ruszyliśmy galopem. Potem wolta, kłus i do stępa. Potem wydłuzyłam wodze do stępa pośredniego. Inside nie wiedział co chcę od niego. Jeszcze się nauczy. I na A znowu kłusem. Ogier miał w ustach pianę. I ruszyliśmy płynnie galopem na prawo. Znowu wolta i do kłusa. Wjechaliśmy na X ukłon oklaski ze strony Wapno Klubu i rozstępowanie. Dziewczyny gadały jak najęte a Klaudynka the Master i Szymonek the Mentor sprzątali sprzęt. Ja jeszcze chwilę stępowałam i rozsiodłałam konia. Odprowadziłam go do stajni gdzie wszystkim koniom Ania i Julia rozdały marchewki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wsrexodus.fora.pl Strona Główna -> Treningi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin