Forum www.wsrexodus.fora.pl Strona Główna

Próby wiązania, czyszczenie, podnoszenie nóg

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wsrexodus.fora.pl Strona Główna -> Archiwum / Stały tutaj / Wanilia / Treningi
Autor Wiadomość
Rustler
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:30, 22 Sty 2011    Temat postu: Próby wiązania, czyszczenie, podnoszenie nóg

Wanilia była już po odsadzeniu od matki. Oznaczało to wzmożenie treningów by zająć jej czas. Dzisiaj poćwiczymy wiązanie, czyszczenie i podnoszenie nóg, czyli to co każdy prawdziwy koń powinien potrafić.
Zaczęłam od delikatnych pieszczot w postaci drapania jej po kłębie i nasadzie ogona. Następnie założyłam jej kantar, co już potrafi i toleruje. Tym razem przypięłam do niego uwiąz z karabińczykiem. Jego ciężar nieco irytował klaczkę, ale bardzo się nie buntowała. Wyprowadziłam ją na korytarz utrzymując przy sobie. Była bardzo zdziwiona, że nie może swobodnie kłusować gdzie chce tylko coś ją uparcie przy mnie trzyma. Truchtała w miejscu i na siłę chciała się uwolnić. Chwilę spokoju nagradzałam drapaniem. Gdy już potrafiła iść spokojnie bez szarpania się przywiązałam ją na stanowisku do czyszczenia. Najfajniejszą atrakcją oczywiście okazał się supeł, który dokładnie zbadała noskiem i ząbkami. Przypomniałam jej masaż rękami, rozpoczynając od głowy kończąc na nogach. Korzystając, że przestawiła ciężar ciała na prawą stronę spróbowałam unieść lewą nogę. Gdy ją podniosłam nagrodziłam ją i puściłam. To samo zrobiłam z nogą tylną. Całość powtórzyłam dwa razy. Noga - nagroda, noga - nagroda. Z tylnymi nogami przejawiała pewne bunty, nie chciała ich dłużej trzymać w powietrzu. Powróciliśmy do masażu by się uspokoić. Stopniowo zamieniłam rękę na miękką szczotkę. Klacz nie zauważyła zbytniej różnicy, rozpłynęła się w przyjemności pielęgnacji. Następnie zabrałam się za podnoszenie nóg, ale dodałam do tego majstrowanie kopystką. Przednia noga spokojnie, całkiem ładnie podniosła. Tylną wyrywała, ale gdy przytrzymałam na siłę odpuściła. Czyżbym znalazła sposób na tego konia? Oby. Następną przednią wyczyściłam jak u dorosłego konia, gdy tylną chciała kopać pogroziłam jej podniesionym tonem, utrzymałam nogę w powietrzu. Opanowanie Nilki było coraz łatwiejsze - z każdym elementem uczyła się posłuszeństwa. Na koniec kółeczko po stajni na uwiązie i do boksu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rustler dnia Wto 12:41, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wsrexodus.fora.pl Strona Główna -> Archiwum / Stały tutaj / Wanilia / Treningi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin