Forum www.wsrexodus.fora.pl Strona Główna

Kurs: Szlak do Błękitnego Stawu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wsrexodus.fora.pl Strona Główna -> Archiwum / Stały tutaj / Wanilia / Treningi
Autor Wiadomość
Rustler
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:19, 08 Lip 2011    Temat postu: Kurs: Szlak do Błękitnego Stawu

Dzisiaj wszystkie wstałyśmy wcześnie rano by przygotować się do podboju szlaku. Chciałyśmy wyruszyć od razu po naszym śniadaniu, a do zrobienia było sporo rzeczy – trzeba było nakarmić konie, spakować sobie potrzebne rzeczy, upewnić się, że przewodnik przyjedzie na czas i oczywiście naszykować konie do drogi. Jakimś cudem udało nam się wyrobić i punktualnie o 9 rano wszystkie byłyśmy gotowe do wyjazdu. Przewodniczka przybyła dwie minuty po czasie, na bardzo sympatycznym srokatym wałachu o idealnie pasującym do kontekstu imieniu Weteran. Utworzyłyśmy dosyć luźny zastęp (Weteran, Just Love, Expresso, Little Bit, Eter, Candy Destroy, Wanilia, Melodia, Destiny, Arha, Brosza) i skierowałyśmy się na północny zachód, podziwiając z daleka bardzo dobrze dziś widoczne Szkice. Niebo było bezchmurne, temperatura przyjemna, słowem idealne warunki do wypadu w teren. Energicznym stępem dojechałyśmy do leśniczówki, gdzie dziewczyny zachwyciły się stadkiem saren. Konie były mniej entuzjastycznie nastawione, ale przeszły obok nich bez oporów podbudowane przykładem Weterana. W lesie rozbrzmiewał głośny śpiew ptaków, który miał bardzo relaksujący wpływ na większość z kursantek. Po pewnym czasie przeszłyśmy do energicznego kłusa, co skłoniło kilka koni do wygłupów. Just Love uznał, że jest to świetna okazja do kilku radosnych bryków, które Cati na szczęście wysiedziała, natomiast Arha ruszyła pełnym galopem i tylko ugodowy charakter Destiny sprawił, że nie zarobiła od arabki solidnego kopa za zaparkowanie na jej zadku. Zanim dojechałyśmy do Zimnego potoku wszystkie konie szły już grzecznie. Co prawda Candy koniecznie chciała skręcić w Drogę pod Siodłem zamiast jechać naszym szlakiem, ale gdy zobaczyła, że pozostałe konie wybrały „nudniejszą” trasę łaskawie zgodziła się podążyć za nimi. Przy schronisku Orawiec przeszłyśmy do stępa, jednak dzisiaj nie było czasu na zwiedzanie. Szlak prowadził brzegiem Błękitnego Stawu, co sprowokowało Bita i Expresso do płoszenia się własnego odbicia w tafli wody. Inne konie również zaczynały się robić nerwowe, dlatego przewodniczka zdecydowała, że zjedziemy nieco ze szlaku by niepotrzebnie nie narażać się na ruszenie galopem w nieznane. Dwa arabskie ogiery sprawiały wrażenie niezwykle zadowolonych z zrobienia innym uczestnikom wyprawy takiego pysznego dowcipu i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przestały się bać. Pozostałe wierzchowce również się uspokoiły i po wjeździe na hale pod Siodłem mogłyśmy ponownie ruszyć kłusem. Jechałyśmy w ciszy, przedkładając podziwianie otaczającej nas przyrody ponad pogaduszki. W pewnym momencie Melodia Duszy potknęła się i straciwszy nieco równowagę gwałtownie się zatrzymała. Spowodowało to małe zawirowanie na końcu – Arha znowu wjechała w zad Destiny, a ja zostałam zmuszona do objechania ich dużym łukiem by nie dołączyć do karambolu. Zamieszanie zirytowało Wanilię, która biorąc je za oznakę ataku spłoszyła się z zaczęła odbiegać od grupy wraz z Eterem, który także uznał, że bezpieczniej będzie wziąć nogi za pas. Na szczęście mieli pod górkę, w związku z czym nie uciekli od nas daleko, a Rust i Jo zachowały zimną krew. Po chwili zastęp wrócił do swojej pierwotnej postaci i mogłyśmy spokojnie kontynuować wędrówkę. Za Małym Szpicem znowu skręciłyśmy w las, gdzie znalazłyśmy drogę idealną do małego galopu. Po krótkiej dyskusji na temat bezpieczeństwa i sensowności takiego pomysłu zadecydowałyśmy, że warto trochę zaryzykować. Faktycznie, galop w jedenaście koni okazał się być niesamowitym przeżyciem, kilka koni zaczęło radośnie strzelać z zada, a Brosza w pełnym galopie uskoczyła w bok, usłyszawszy coś niedostępnego dla moich uszu i prawie wysadzając mnie w ten sposób z siodła. Dzięki opanowaniu Weterana udało nam się bezpiecznie i sprawnie przejść z powrotem do kłusa, w czasie którego jedna przed drugą zaczęłyśmy się dzielić wrażeniami z naszej galopady. We wsi Borówka przeszłyśmy do stępa, spodziewając się ewentualnego napastowania ze strony dzieci i psów, ale obszczekał nas tylko jeden czworonóg, bardziej z obowiązku niż ochoty. W Porębie natomiast droga okazała się być okupowana przez kury, które za żadne skarby nie chciały ustąpić nam miejsca, wydziobując zawzięcie jakieś przysmaki. Pozostało nam więc tylko ominąć je bokiem, przeciskając się między nimi, a ogrodzeniem. Z daleka widziałyśmy już Bałtycką Zatokę, więc pożegnałyśmy się z przewodniczką i leniwym stępem skierowałyśmy w stronę zabudowań. Przed stajnią zajęłyśmy się rozsiodływaniem koni, zrobiło się małe zamieszanie i okropny hałas, ale obyło się bez ofiar w koniach i ludziach. Skontrolowałyśmy stan wierzchowców – wyprawę najlepiej zniosły Eter, Melodia i Wanilia, zaś najbardziej zmęczone były Destiny i Just Love. Wszystkie konie były jednak w na tyle dobrej formie by bez obaw ulokować je w boksach (część musiała zadowolić się wypożyczonymi boksami przenośnymi) i zająć się trochę sobą. Część dziewczyn stwierdziła, że koniecznie musi wziąć prysznic i utworzyły one przed łazienką kolejkę rodem z PRL, natomiast pozostałe wybrały się na spacer po okolicy zabierając ze sobą Bałtyckie psy i Palomę jako przewodniczkę. Po godzinie jeszcze raz sprawdziłyśmy w jakiej formie są konie, na szczęście wszystko było w najlepszym porządku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wsrexodus.fora.pl Strona Główna -> Archiwum / Stały tutaj / Wanilia / Treningi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin